Szymon Farmazonica
Filipińska Giełda Papierów Wartościowych (PSE) chce być pierwszą instytucją finansową, umożliwiającą handel kryptowalutami w tym kraju. Jak stwierdził sam prezes i dyrektor generalny PSE Ramon Monzon.
Jeśli ma nastąpić jakakolwiek wymiana na kryptowaluty, należy to zrobić w PSE. Dlaczego? Po pierwsze, to dlatego, że mamy infrastrukturę handlową. Ale co ważniejsze, będziemy mogli zapewnić ochronę inwestorów, zwłaszcza w przypadku produktu takiego jak krypto
Obecnie Filipińska giełda czeka na wytyczne od Komisji Papierów Wartościowych i Giełd oraz innych organów nadzoru finansowego.
- Regulatorzy rządowi szukają bowiem informacji zwrotnych od banków, inwestorów i opinii publicznej na temat tego, czy kraj jest gotowy do zbudowania pełnoprawnej giełdy kryptowalut.
Jeśli takowa opinia będzie pozytywna to możemy spodziewać się, możliwości handlu kryptowalutami na głównej giełdzie papierów wartościowych w Filipinach.
- Oznacza to, że gigant o kapitalizacji wszystkich spółek ponad 300 mld dolarów, będzie być może pierwszym na świecie podmiotem państwowym dającym taką możliwość. Dla porównania Polska GPW to około 218 mld dolarów.
Czy myślicie, że taki bieg wydarzeń pomoże w rozwoju kryptowalut na świecie?
Być może, jednak do tej pory, główne giełdy krajowe nie śpieszą się z wprowadzeniem kryptowalut do swojej oferty. Zwłaszcza takich ruchów nie możemy się spodziewać ze strony polskiej GPW. W przypadku jednak azjatyckiego kraju, już w 2018 roku, Filipiny utworzyły specjalne strefy ekonomiczne w Cagayan dla firm kryptograficznych. Celem takiego działania było przyspieszenie wzrostu, wykorzystania aktywów cyfrowych.
Źródło: cointelegraph.com
Przeczytaj również: Koniec dodruku pieniędzy? Ile bilionów wpompowano w system?
